Ławka w słonecznej oprawie, czyli krótka rzecz o szyciu
Krawiec ze mnie marny. Do tego się przyznaję. No, może trochę mniej marny niż cztery lata temu, gdy pokazałem Państwu wpis o tym, jak zrobiłem ławkę na taras. Zaznaczyłem wtedy, że nie pokażę, w jaki sposób obszyłem jej miękkie elementy. Co zresztą uczyniłem, dotrzymując danego słowa, to znaczy niczego nie pokazując. Tym razem podejmę tę rękawicę być może trochę bogatszy w doświadczenie szyciowe, a może zwyczajnie z pomysłem na to, jak wybrnąć z tego zadania, sprawnie omijając swą krawiecką niewiedzę…