Zapraszam Was na drugą część wpisu o fotelu na mosiężnych kółkach – jednym z dwóch, które jakiś czas temu kupiłem w sieci za trzydzieści pięć złotych sztuka. W części pierwszej posta…
wełna stalowa
-
-
– To żadna robota! – Pomyślałem, gdy po raz pierwszy na żywo zobaczyłem te dwa niewielkie foteliki na mosiężnych kółkach. Kupiłem je trzy lata temu po trzydzieści pięć złotych za sztukę…
-
Uwielbiam pracę z meblami, którym niewielu daje jakiekolwiek szanse na odzyskanie choć odrobiny dawnego blasku. Bardzo zły stan, niezbędne do wykonania nietypowe zabiegi, szczególnie te, których podejmuję się po raz pierwszy…
-
W ciągu kilku ostatnich lat miałem niejedną okazję usłyszeć, że mocno nadgryzione zębem czasu drewniane meble, drzwi, okna lub ich pamiętające odległą przeszłość fragmenty to jedynie kupa nienadającego się do niczego…
-
Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, by podczas przygotowywania przyjęcia na dużą liczbę gości nie zabrakło choć jednego krzesła, mimo iż mam ich dość pokaźną kolekcję (ponad sto!). Za każdym razem…
-
Czasami zdarza mi się odnawiać nie-meble. Wieszak, który postanowiłem pokazać Wam jako kolejny taki przedmiot (obok obecnych już w archiwum bloga dwóch ram i bielonej tacy), znaleziony został przez moją znajomą. Należał kiedyś do…