Ludwiki mroźne bielone

Kopie ludwikowskich krzeseł. Wynalezione w pobliskim składzie staroci. Mogą mieć 20 lat, może mniej, może trochę więcej. Jedno z nich się chwiało, obydwa miały zarwane  siedziska. Od początku miałem na nie pomysł. Pracę zacząłem od całkowitego zerwania starego obicia i zdjęcia pasów tapicerskich. P...

Przeczytaj

Pepitkowa pufka

Stara pufka, którą znalazłem w magazynie sklepu ze starociami. Leżała na stosie połamanych stolików, niciaków i krzeseł. Wpadła mi w oko przez to, że była owinięta czerwonym pluszem. Kupiłem ją za kilka złotych. Okazało się, że pod wspomnianym pluszem kryła się żółta pikowana tapicerka. Od razu wpad...

Przeczytaj

Do stołu…krzesła!

Pisząc o okrągłym stole w poprzednim poście, zapomniałem, że zupełnie przy okazji kupiłem też cztery stare krzesła. Te solidne i dobrze zachowane formy na upatrego wystarczyło jedynie porządnie wyprać, jednak w takim wydaniu nie pasowałyby do wnętrza, w którym miały stanąć i służyć przez najbliższy ...

Przeczytaj

Fotel różany

Ten bardzo stary fotel wyprodukowany w Stuttgarcie znaleziony został na jednym ze strychów w kamienicy w starej części Szczecina nieopodal Urzędu Miasta. Jego stan pozostawiał wiele do życzenia. Bujająca się na wszystkie możliwe strony konstrukcja, podarta tapicerka naszyta na poprzednią (równie zni...

Przeczytaj

Krzesła 2×2

Stary komplet krzeseł jadalnianych, a właściwie dwa komplety po dwie sztuki. Te z drewnianym oparciem to Emilia, czyli typ 200-230B wyprodukowany przez Wielkopolskie Fabryki Mebli w Obornikach Wlkp. Druga para przypominająca typ Aster, to krzesła, których nie udało mi się zweryfikować. Co ciekawe, m...

Przeczytaj

Pod-nóżki

Uwierzycie, że te dwa tapicerowane podnóżki z lat sześćdziesiątych (świetnie zachowane!) zostały kupione w jednym ze sklepów ze starociami za piętnaście złotych? Wyszukiwanie takich okazji to zdecydowanie to, co lubię. Nie udało mi się dotrzeć do informacji na ich temat. Nie wiem, czy wyprodukowano ...

Przeczytaj

FOTELE KLUBOWE

Przywędrowały do mnie dwa fotele z czasów PRL. Nie udało mi się zidentyfikować ich nazwy i numeru. Niestety, w obu egzemplarzach były zerwane metki, zostały jedynie niewyraźne pieczątki na podbitce. Ich charakterystyczne, nieco zagięte w górę podłokietniki tworzą oryginalny detal w zupełnie prostej ...

Przeczytaj