TRZECIE URODZINY. SZAFKA, KTÓREJ MIAŁO NIE BYĆ
Ponad dwa lata temu, gdy pojechałem na wieś do swoich znajomych, miałem okazję odwiedzić jeden z tamtejszych poniemieckich domów z czerwonej cegły. Przygotowywano go na sprzedaż, a właściwie opróżniano. Miały zostać tylko puste ściany i gołe drewniane podłogi. Pośród kilku połamanych krzeseł i szafe...