Słowo daję: szafa na dwa tygodnie

Z całym tym odnawianiem bywa tak, że czasami ja postanawiam jedno, a mebel drugie. Miejsca na kompromisy oraz na tak zwane spotkania pośrodku w tych utarczkach brak i zawsze wychodzi na to, że to mebel miał rację. Wiejska szafa, która przyjechała do mnie jakiś czas temu, miała zostać w pracowni zaledwie na dwa tygodnie (to była moja wersja), bo w końcu ileż to roboty oczyścić drewno, wypełnić kilka ubytków i wykończyć powierzchnie od nowa? Łatwizna. Będzie gotowa szybciej! – pomyślałem, nie wiedząc, w jakim błędzie tkwię…

Przeczytaj

Furtka do warzywnika

Nie da się nie zauważyć, że na blogu – choć ten poświęcony jest głównie odnawianiu, a czasami i renowacji mebli – coraz więcej jest materiałów typu „zrób to sam”, prezentujących zapis prac, w ramach których wykonałem coś samodzielnie od zera. Muszę przyznać, że zderzenie tych d...

Przeczytaj

Zrobiłem wóz

To miał być zwykły wózek do ogrodu, dzięki któremu nie trzeba będzie przenosić ciężkich donic z kwiatami wystawianych na zewnątrz wiosną latem i jesienią. Nie planowałem w ramach realizacji tej pracy niczego, co mogłoby być szczególnie warte udokumentowania, o publikacji nie ws...

Przeczytaj