Lustro w jesionowej ramie

Ten wpis to dowód na to, że czasami, gdy próbujemy zrobić zbyt dużo, nie osiągamy zamierzonych rezultatów, a mniej znaczy więcej. Piękne, niebywale ciężkie lustro w ramie z litego jesionu dostałem dwa lata temu od sąsiada, który nie miał co z nim zrobić. Ja też nie miałem, więc...

Przeczytaj

Lato

Z czym kojarzy Wam się lato? Odkąd pamiętam, spędzam tę porę roku – począwszy od czerwca aż do końca września – na wsi. Chcąc opisać pokrótce swoje skojarzenia z latem, nie mógłbym pominąć ptasich koncertów zaczynających się tuż przed godziną 4:00, rześkich pachnących lasem poranków, po których w up...

Przeczytaj

Krzesło na ostatnią chwilę

Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, by podczas przygotowywania przyjęcia na dużą liczbę gości nie zabrakło choć jednego krzesła, mimo iż mam ich dość pokaźną kolekcję (ponad sto!). Za każdym razem okazuje się, że to krzesło jest za wysokie, tamto za szerokie, a jeszcze inne nie pasuje do pozostałych....

Przeczytaj

Do stołu…krzesła!

Pisząc o okrągłym stole w poprzednim poście, zapomniałem, że zupełnie przy okazji kupiłem też cztery stare krzesła. Te solidne i dobrze zachowane formy na upatrego wystarczyło jedynie porządnie wyprać, jednak w takim wydaniu nie pasowałyby do wnętrza, w którym miały stanąć i służyć przez najbliższy ...

Przeczytaj