Gięciak zwyczajnym sposobem

I znowu krzesło. Mówi się, że to najtrudniejszy mebel do zaprojektowania. Dla mnie z kolei najulubieńszy ich rodzaj, gdy myślę o odnawianiu. Tym razem do mojego warsztatu przyjechał egzemplarz z giętej buczyny, czyli z grupy tych, które darzę miłością absolutną i których w swoi...

Przeczytaj

Biurko do renowacji

Za każdym razem, gdy podejmuję pracę, której efekty mają być takie, jak przedstawione w zakończeniu tego posta zastanawiam się, czy moje działania to renowacja – w końcu w rezultacie zniszczony mebel nienadający się do użytku znów może stać się funk...

Przeczytaj

Odnowiłem drzwi

Słyszeliście, że dawniej w niektórych wiejskich domach wstawiano niskie – w porównaniu ze standardowymi – drzwi i montowano nad nimi kapliczki lub figury Matki Boskiej? Podobno robiono tak na wypadek, gdyby pod strzechę zawitał niewierny, który z uwagi na niewysokie przejście musiał pochylić się prz...

Przeczytaj

Odnowiłem okna. Część druga

W drugiej części wpisu o renowacji starych okien pokażę Wam proces dorabiania nowej ramy do jednego z nich oraz zdradzę prosty sposób, dzięki któremu udało mi się wyczyścić zabytkowe okucia pokryte grubą warstwą farby olejnej. Zobaczycie też kilka zdjęć przedstawiających efekty mojej pracy zrobionyc...

Przeczytaj

Pałac Kamieniec

Choć nie był to pierwszy raz, kiedy mój przyjazd na warsztaty i powrót do domu złożyły się w trasę liczącą nieco ponad tysiąc kilometrów, zupełnie po raz pierwszy miałem okazję uczyć o odnawianiu staroci w osiemnastowiecznym pałacu. Debiutowałem także z programem skupiającym się głównie na technikac...

Przeczytaj